Firmy na całym świecie rozumieją wartość obserwacji poczynań firm konkurencyjnych. Przyzwyczailiśmy się, że przedsiębiorstwa zbierają o sobie nawzajem informacje na rynkach macierzystych. Ale ambitne firmy, grające o pozycję w skali globu obserwują się też na na światowych arenach biznesowych.
Jednym z obszarów, który najwięcej mówi o planach rozwoju firm są oczywiście znaki towarowego i patenty. To jeden z powodów dlaczego warto jest obserwować konkurencję przez pryzmat znaków towarowych, zwłaszcza w Chinach. Są jeszcze dwa, nie mniej istotne.
Przedsiębiorstwa aktywne biznesowo w Chinach powszechnie używają chińskich wersji znaków. Zakodowane w chińskiej nazwie wartości, emocje i komunikat marki stanowią skarbnicę wiedzy o strategii marki czy segmencie rynkowym jaki obrano. Poznanie tych informacji da konkurencji wiedzę o elementach strategii głównego konkurenta. To pierwszy powód.
Drugim jest prewencyjna samoobrona. Konkurencja niestety nie zawsze jest fair, choć pewnie byśmy tego chcieli. Niestety wciąż zdarza się, że firma zgłosi do ochrony, nieużywany jeszcze w Chinach znak swojego konkurenta, po to by na przykład utrudnić lub opóźnić jego wejście na rynek. To oczywiście działanie w złej wierze, znak ma szansę prędzej czy później trafić w ręce prawowitego właściciela. Ale straconego czasu się nie nadrobi.
Analiza znaków firm konkurencyjnych pozwala sprawdzić jakie znaki i w jakich klasach zgłosiła do ochrony, które w i których klasach ma ochronę. Dodatkowo można sprawdzić jakie produkty i usługi zgłosiła o rejestracji. To daje podstawy do wyciagnięcia wielu ważnych dla firmy wniosków.
Głównym powodem może być opóźnienie i utrudnienie tobie działań rynkowych. Wiemy, że to nie fair, ale niestety tak może się zdarzyć, dlatego wyznajemy zasadę #File1st® – czyli zgłaszania znaków z wyprzedzeniem.
Jeśli twój konkurent zgłosił twoje znaki do ochrony, masz szans je odzyskać. Niestety, cały proces trwa zazwyczaj od około roku do nawet kilku lat.
Odszkodowanie od konkurenta może być wypłacone tylko w konsekwencji postępowania sądowego z twojego powództwa. Chiński Urząd ds. Znaków Towarowych (CNIPA) nie nakłada kar na podmioty zgłaszające znak, nawet jeśli były zgłoszone w złej wierze. Aczkolwiek strona zgłaszająca w tym trybie znaki, może mieć poważne trudności z rejestracją znaków w przyszłości.
Przede wszystkim dowiesz się, czy przypadkiem twój znak nie został zgłoszony w Chinach. Po drugie będziesz wiedzieć jakie znaki, w jakich klasach i w ramach jakich produktów zgłosił twój konkurent. To będzie silna przesłanka do określenia ich kroków rynkowych. Ponadto analizując chińskie odpowiedniki ich znaków możesz się dowiedzieć jaki segment klientów chcą obsługiwać i jakie główne komunikaty o marce chcą przekazywać klientom.